
Zabiegi z użyciem toksyny botulinowej to najczęstsze usługi wykonywane w gabinetach medycyny estetycznej.
Mimo ich popularności słyszymy wielokrotne pomyłki, w których to wypełniacze utożsamiane są z botoksem. Są to jednak różne substancje o zupełnie różnych zastosowaniach. Toksyna botulinowa blokuje nam skurcze mięśni, podczas gdy wypełniacze dodają objętości do skóry, co oznacza, że to wcale nie botoksem wykonujemy zabieg powiększania ust.
A więc jakie obszary poddajemy toksynie?
Możemy jej użyć do:
- zniwelowania zmarszczek miedzy brwiami, na czole i w okolicy oczu,
- zabiegu wyszczuplenia czy uniesienia nosa,
- zwężenia porów,
- leczenia trądziku,
- leczenia blizn,
- leczenia bruksizmu,
- leczenia nad potliwości pach, rąk czy stóp,
- wyszczuplenia łydek,
- wysmuklenia szyi (barbie botoks),
- efekt otwartego oka,
- uniesienie brwi,
- niwelowanie i spłycanie zmarszczek dekoltu,
- rozluźnienie mięśni szyi,
- relaksacja mięśnia bródkowego.
Toksyna botulinowa daje nam masę możliwości i chociaż botoks jest jedną z najlepiej przebadanych substancji w medycynie estetycznej to nie możemy powiedzieć, że wiemy o nim wszystko. Jest to substancja, której zastosowanie wciąż jest przedmiotem wielu badań, szczególnie w kontekście jej długoterminowych efektów i nowych zastosowań medycznych.

Kiedy jednak wstrzymać się przed zabiegiem z toksyną botulinową?
Jeżeli mamy w planach zabieg wykonywany za pomocą lasera frakcyjnego czy radiofrekwencji frakcyjnej mikroigłowej lub inny termolifting twarzy. W takim wypadku należy odczekać z wykonaniem botoksu.
Gdy masz zaplanowane szczepienie. Udowodniono, że czas działania toksyny skraca się po zastosowaniu szczepionek i krócej będziemy cieszyć się jej efektem. Dzieje się tak z uwagi na silne działanie immunologiczne po zastosowaniu szczepionek, nasz organizm zaczyna walkę z toksyną.
Mity o botoksie.
Jak już wspominaliśmy o pomyłkach na temat toksyny botulinowej to nie możemy pominąć najczęstszych mitów na jej temat:
Zalecenia, według których po zabiegu nie można latać samolotem czy pochylać głowy lub przebywać w pozycji leżącej to jeden z nich. Według najnowszych doniesień naukowych wprowadzana toksyna już po 5-10 minutach znajduję się w „płytce” nerwowo-mięśniowej, czyli dokładnie tam gdzie rozpoczyna swoje działanie. Nie ma w takim razie możliwości by z powodu nieodpowiedniej pozycji naszego ciała czy różnicy ciśnień gwarantowanej przez podróż samolotem mogłaby się ona „przemieścić”.
Efekt zamrożonej twarzy, maski czy blachy to kolejny mit, o którym jest głośno. Głównym celem zabiegu jest zapobieganie powstawania zmarszczek czy ich pogłębiania, a mięśnie po zabiegu mają być zrelaksowane.

Jak możemy wydłużyć działanie toksyny botulinowej?
Suplementacja preparatów cynku może zwiększyć okres cieszenia się z efektów zabiegu, a oprócz tego wpływa korzystnie na utrzymanie elastyczności skóry – dzieję się tak ze względu na to, że cynk jest niezbędny w syntezie kolagenu.
Suplementacja witaminy B12 może wpływać na aktywność nerwową w skutek czego może nam zmniejszyć skuteczność toksyny. Witamina B12 wspiera odbudowę nerwowo-mięśniową, dlatego zaleca się rezygnacje z suplementacji tą witaminą na kilka dni przed jak i po zabiegu.
Tak jak nie powinniśmy wybierać tego zabiegu przed wakacjami w ciepłych krajak tak z tego samego powodu unikamy wysokich temperatur, gorących kąpieli i suszenia skóry głowy za pomocą suszarki do włosów.
Unikamy aktywności fizycznej przez 48h. Ważne jest aby po zabiegu dać czas na pełne zadziałanie toksyny botulinowej. Ćwiczenia fizyczne mogą zwiększyć krążenie krwi i metabolizm. Zalecamy więc relaks i umiarkowaną aktywność w pierwszych dniach po zabiegu.
Codzienna pielęgnacja kremem Miorelaxant Magic wzmocni nam działanie toksyny botulinowej. Aktywny składnik kremu to niewielki peptyd, który zmniejsza napięcie w kanałach jonowych na powierzchni komórek mięśniowych rozluźniając mięśnie twarzy.
Nie bójmy się stosowania toksyny. Jest to jeden z najlepszych zabiegów w walce z pogłębiającymi się zmarszczkami. Pamiętaj, aby oddać się w ręcę doświadczonego lekarza medycyny estetycznej.
Ciekawostka!
Trwają badania nad suplementami, które mogą nam pomóc w uzyskaniu jak najdłuższego efektu działania toksyny.